ARCHIWUM. Szczecin. Imprezy. 04.02.2012. RaveRiver #12

Impreza: RaveRiver #12
zagrają: eleKtromonter (Wrocław), 2VV (Wrocław), RoboDrum (Szczecin), Olah (Szczecin), Nullptr (Szczecin), MC Hollup (Szczecin)
Gdzie: Alter Ego. Pl. Batorego 4. Szczecin
Kiedy: 4 luty 2012 (sobota), start godz. 22:00
Bilety: 10zł

W Nowym Roku ekipa RaveRiver nie próżnuje…

Zapowiada się świetna mieszanina electro, techno, przeszywającego basu, analogowych syntezatorów i połamanych synkopowych rytmów klasycznego Rolanda TR808.

:: Sprawdź szczegóły tej imprezy, w rozwinięciu…

Do klubu Alter Ego zaprosiliśmy nie byle kogo – przed Wami wystąpi bowiem najmocniejszy elektroniczny kolektyw z dolnego śląska czyli Elektropunkz w braterskim składzie: eleKtromonter i 2VV wspierani przez szczecińskiego producenta i dj’a Robodrum’a.

Tego wieczoru spodziewajcie się wszystkiego co najlepsze w niekomercyjnych odmianach muzyki. Całości dopełnią lokalni grający z ekipy RR w składzie Olah i Nullptr a także MC Hollup.

eleKtromonter – Elektropunkz.net (Wrocław)

Początki przygody z muzyką to lekcje gry na klawiszach i fascynacja wczesnym Red Hot Chili Peppers na przemian z płytą „Thriller” (Michael Jackson). Potem pojawiają się mniej lub bardziej świadome wybory i członkowstwo w bardzo amatorskiej kapeli, stacjonującej w garażu ojca. Po jakimś czasie porzuca gitarę na rzecz fascynacji alkoholem, papierosami, starszymi od siebie dziewczynami oraz innymi używkami. Owocuje to wieloma odmiennymi stanami świadomości przy akompaniamencie najróżniejszych dziwactw – od The Doors przez Sonic Youth i Tool aż po Nine Inch Nails. Wreszcie przychodzi pora na „oświecenie” – Jeff Mills na żywo w Warszawie. To był początek fascynacji muzyką techniczną. Po tym incydencie nastąpił maraton po wszystkim co ta muzyka natenczas osiągnęła. Zajęło to parę lat, aż do pewnego dnia gdy w łapy wpadła mu płyta z kawałkiem Fischerspooner – „Emerge” [jeszcze przed wydaniem longplaya w Gigolo Records]. To był szok i impuls do podjęcia własnych działań w kierunku grania i promocji electro.

Działania te zaowocowały soundsystemem założonym do spółki z bratem, z którym dzielił swoje muzyczne miłości – Elektropunkz Soundsystem. Kolektyw po jakimś czasie rozwinął skrzydła i zaczął się pojawiać w wiekszym składzie jako Elektropunkz.net. Poza DJ’ami takimi jak EleKtromonter, 2VV czy DeKoszula, stałymi współtwórcami imprez zostali również VJ’e i plastycy, aż pojawili się w końcu choreografowie oraz performerzy.

Docenieni przez najważniejszych na polskiej scenie electro, pili wódkę i współpracowali między innymi z Procesorem Plus, Mass Kotkami, Dick4Dick, Super Girl & Romantic Boys, E-Sence Girl, Skinny Patrini, Vein Cat’em i wieloma innymi. Jeśli chodzi o kooperacje zagraniczne to zaliczyć można do nich DMX Krew, Neil Landstrumm, Legowelt czy DJ Xed.

Elektromonter współtworzył Międzynarodowy Festiwal Kultury Alternatywnej „ZdaErzenia” oraz był gościem Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Konfrontacje”. Kolektyw kilkukrotnie też pojawił się na zagranicznej scenie, m.in. jako support Dick4Dick w Wielkiej Brytanii.

Sama platforma artystyczna jaką jest Elektropunkz.net rozwinęła już swoje skrzydła na całą szerokość Polski. W 2009 roku EleKtromonter został sklasyfikowany przez magazyn DJ Mag na 5. miejscu wśród najciekawszych i najaktywniejszych didżeji w Polsce.

Sety EleKtromonter’a to współczesna wizja electro, doprawionego punkowym pazurem, czasem dekadenckim disko, a ostatnio przeszywającymi basami i robotycznymi połamanymi rytmami. Poza produkcjami z najciekawszych wytwórni electro, które zawsze znajdą miejsce w jego setach, pojawiają się często rzeczy z netlabeli, produkcje z własnego wydawnictwa oraz rzeczy prosto od producentów, których nie można usłyszeć nigdzie poza setami wyżej opisanego.

2VV – Elektropunkz.net (Wrocław)

Przygoda z muzyką to długa i burzliwa historia. Wielkie przewroty zaczęły się jednak dopiero gdy do spółki z bratem stworzył Elektropunkz Soundsystem. Aktywna działalność sprawiła, że Soundsystem szybko się rozrósł i pojawiał się już jako większy kolektyw
Elektropunkz.net (dj’s, vj’s, plastycy i performerzy). Po jakimś czasie wyjechał z Polski by spróbować sił za granicą.

Będąc na emigracji we włoskiej Wenecji, był rezydentem jedynego w swoim rodzaju klubo-squatu „Morion”. Jego sety szybko zwróciły uwagę publiczności i został rozpoznawalnym oraz cenionym dj’em. Dzięki temu nawiązał współpracę z tamtejszymi artystami. Poza „Morionem” grywał również na innych imprezach, m.in. na Biennale przy instalacji autorstwa Kasi ‘duRekz’ Durko, czy Festiwalu „GlobalBeach” przy Festiwalu Filmowym w Wenecji oraz na Festiwalu Filmów Krótkometrażowych.

Prosto ze słonecznej Italii udał sie na kamieniste plaże Brighton. Tam razem z przyjaciółmi organizował imprezy oraz grał gościnnie w klubach Candy Bar, Sumo, Jazz Place, Sussexs Arts Club. Nie zważając na trudności promował polskie brzmienie na wyspach, miedzy innymi współoragnizując pierwszą „angielską” trase grupie Dick4Dick.

Po wypiciu morza piwska we wszystkich okolicznych pubach, postanowił wrócić na łono ojczyzny. Nie zastanawiając się długo jako bazę docelową wybiera Wrocław, gdzie do dnia dzisiejszego robi to co robić lubi najbardziej – gra, organizuje, promuje – nie ograniczając się
oczywiście tylko do wrocławskiej sceny muzyki elektronicznej. Wraz z bratem pod szyldem Elektropunkz gości we wszystkich najważniejszych klubach w Polsce takich jak Droga do Mekki, Saturator, Oiom, Jazzga, Pewex, Cafe Mięsna… I tak ile wątroba pozwoli…

Sety 2W to mieszanka mocnego electrotech z minimalnymi nurtami techno, często zmiksowanymi z klasycznym electro.

Robodrum – Elektropunkz .net – PCV (Szczecin)

Rok 1982 mówi wszystko. W Polsce stan wojenny, za oceanem w NYC powstaje Planet Rock. To właśnie w roku (i miesiącu) skomponowania przez Arthura Bakera, Afrike Bambaatee i SSF tego electrofunkowego hymu, w polskim miescie Szczecin na świat w szpitalu wojskowym przychodzi Przemek Kuduk aka Robodrum. Pierwsze fascynacje foniczne to odtwarzana do czerwoności na kasprzaku taśma z albumem „Bad” M. Jacksona (R.I.P.). Jest początek lat 90-tych. Młoda głowa młokosa poszukuje muzycznych uciech przy hitach Technotronic, Cmc Music Factory, Snap, 2 Unlimited, Army Of Lovers, Eurythmics, Vanilla Ice, Kriss Kross. Połowa dekady lat 90tych to zwrot o kilkadziesiąt stopni, azymut obrany w kierunku wschodzącej wtedy polskiej sceny Rap i kultury hip hop. Ta na młodego Przemka wywarła wpływ ogromny. Pierwsze baggy jeansy, pierwszy kontakt z sokistami, electric boogie po pijaku i wierszokletyzm. Ale jak wiadomo jak ktos jest od wszystkiego to jest do niczego. Po pierwszych solowych akcjach rapowych w latach 98-99, pisaniu tekstów i pierwotnych podrygach producenckich pod pseudonimem Welon Przemek wchodzi w skład szczecińskiego składu rymujacego Domena Stylu… Po kilku koncertach i zmianach dochodzi jednak do wniosku, że to nie to co w muzyce interesuje go najbardziej. Choć przygoda z rapem trwała do ok 2003 roku, to na przełomie wieków Przemek odkrywa, zagłebiajac sie w historie kultury hip hop idee Zulu Nacji, breakdancing oraz coś co w jego głowie tkwi i wżarło sie już w najdalsze warstwy rdzeniomózgowia – Electro funk.

Począwszy od nadrabiania straconego czasu filmami typu Wild Style, Beat Street, Breakin, Electro Shock skończywszy na oficjalnym i osobistym namaszczeniu w roku 2005 Robodruma przez Grandmastera Afrike Bambaatee. Klamka zapadła i choć Przemek już od 2001 zaczął konstruować pierwsze electro bity (dostępne na strefach darmowych mp3
kilkunastu stron netowych) to dopiero po spotkaniu z Bambaatą dostał iluminacji i tworzenie muzyki stało sie ideałem wartym grzechu, piedestałem, wartościa wysoko ulokowaną na szczeblach pasji. Kolejne jej szczeble to zakup dwóch decków plus mixer i co się z tym wiąze, próba swoich sił w DJingu. W tej kwestii Robodrum grając w kilku klubach szczecińskich (Alter Ego, Mezzoforte, Crossed) stara sie łączyć konkretny breakbeat z bassowym electro. Dokonania producenckie to klikanascie numerów wynikających z naprzemiennej przplatanki weny i nieweny. Przemek definitywnie stawia na jakość nie ilosc, co swój oddźwięk ma w małej ilości wydawnictw. Efektem jego działalnosci producenckiej jest album „The Message”, wydany w labelu Elektropunz. Dziś muzycznie i upodobaniowo Robodrum jest nieskoordynowany. Eklektyzm gatunkowy rozpościera sie pomiędzy słodkimi francuskimi wokalami pokroju Emilie Simon czy Daphne, ekspresyjnej Bjork, Mum, przez muzyke żydowską, bałkańską, filmową, poprzez trip hop, stary dobry polski rap, ostatnio dubstep, dekadencki electropop i clash, florydzki i progresywny basslineowy breakbeat, mroczny techstep i najjadowiciej połamany breakcore. Tak czy owak wszystko to wzięte razem nijak miało będzie się do gatunku Electro, czy pod odsłoną oldskulową czy nuskulową. Ulubione wytórnie- Monotone, Battletrax, FBI, Satamile, XOX, Dominance Electricity, Drivecom, Electrixxx. Priorytety to futurologia, ósemkowy bass przester, odpowiednie flow i tempo, kosmiczny pad, mroczny
vokoder / text too speech, blip beeeep break, wiedza ezoteryczna, roboty, androidy, walka o przetrwanie, past, present, future, armageddon!!!

Olah – Kermit Soundsystem – RaveRiver – (Szczecin)

Oryginalna panna ze Szczecina która, zawodowo spełnia się jako twórca niespotykanych barw, dzięki czemu weekendowo może pozwalać sobie na szatańskie imprezy z głębokim basem w tle. Lubi papieroski na balkonie, zupki chińskie i wódkę w kuflach od piwa. Ze swoją znajomością przeróżnej muzyki mogła by zastąpić Marka Sierockiego, co
wszystkim wyszłoby na dobre bo jest od niego o wiele ładniejsza. Szukająca bardziej w starociach niż w nowościach reggae. Fanka sound systemowych brytyjskich basowych brzmień i nie tylko. Jako Kermit Sound wraz z Agata selecta występowały z największymi polskiej sceny reggae, zagrały dwukrotnie na festiwalu Reggaeland w Płocku, wygrały
e-clash organizowany w 2008.

Nullptr – RaveRiver (Szczecin)

Człowiek który miłość do muzyki ma we krwi. Serwuje energetyczne i pozytywne jungle, a jak trzeba to spuszcza troche z tonu wyciagając najsoczystsze dubstepowe czy dubowe kawałki. 100% winyl.

MC Hollup (Praga/Szczecin)

Znany czeski mc, wywodzący sie głównie z drumm and bassu. Jego wieloletni staż za majkiem pozwala mu na przeróżne wariacje na scenie, fantasycznie dopasowując swój mega mocno bassowy wokal do granej muzyki.