Szczecin. Informacje. Pomóż spełnić marzenie – otrzymasz Dumę Szczecina!

Na niecodzienny sposób na spełnienie swojego marzenia wpadła Monia – studiująca w  Szczecinie mieszkanka okolic Zielonej Góry.

Jako redakcja postanowiliśmy pomóc jej w osiągnięciu celu ponieważ uważamy, że niecodzienne pomysły warte są wsparcia i promocji. Tym bardziej, że jej pomysł jak się okazuje łatwy w realizacji wcale nie był…
Wierzymy, że nasi czytelnicy również czynnie włączą się do walki o marzenia Moni.

Monia przysłała nam list w którym opisuje swój pomysł oraz jego ideę:

O marzenia trzeba walczyć – mimo wszystko.

Każdy człowiek ma jakieś marzenia –górnolotne, ale i takie bardziej przyziemne, o których spełnienie stara się wszelkimi możliwymi sposobami. Dlatego kiedy pojawił się cień szansy na to, że jedno z moich marzeń może się spełnić, nie czekałam długo i… zaczęłam walczyć.

Pomysł wpadł mi do głowy kiedy przybita ustalałam sobie trasę powrotną do domu – pociąg, 1,5h czekania, autobus, znów 1,5h czekania i kolejny autobus. Wiele razy słyszałam historie o ludziach, którzy dobrym pomysłem i odważną jego realizacją spełniali swoje marzenia. Pomyślałam o czymś, co mogłabym zaproponować ludziom w zamian za pomoc w spełnianiu marzenia i pomysł przyszedł nagle i nieoczekiwanie. Następnego dnia opowiedziałam o nim przyjaciołom, a po dwóch dniach wystawiłam na Allegro miejsce na tylnej kanapie mojego przyszłego samochodu, na którym to miejscu będzie wyszyte ksywka czy imię osoby, która takie miejsce wylicytuje. Aukcja ruszyła i przyciągnęła nawet sporo osób, wspomniała o niej jedna z lokalnych gazet. Allegro jednak aukcję usunęło, ponieważ „sprzedawałam przedmiot, którego fizycznie nie posiadałam” (art. 5.3). Nie poddałam się i wystawiłam aukcję ponownie, tym razem sprzedając miejsce na kanapie, którą fizycznie posiadałam, tak by wszystko zgadzało się z Regulaminem. Aukcja jednak po 3 godzinach znów została usunięta, znów napisałam do moderatorów Allegro z pytaniem dlaczego i okazało się, że aukcję usunięto… przez pomyłkę. Kilka osób doradzało mi, żebym dała sobie spokój, bo takie rzeczy to nie w Polsce, a aukcję i tak znów usuną, tyle że pod innym pretekstem. Biorąc sobie jednak za motto przysłowie „do trzech razy sztuka” zdeterminowana reaktywowałam aukcję po raz trzeci. Została na Allegro na dobre, znów wspomniała o niej lokalna gazeta i cieszy się ona – ku mojej radości ale i lekkiemu zaskoczeniu – niemałą popularnością.

Samochód, o którym marzę ma 4 koła, kierownicę, mały, ekonomiczny silnik i jest używanym, kilkunastoletnim jeżdżącym hatchbackiem.

Wszystko co obiecuję na aukcji w zamian za pomoc mam zamiar spełnić. Auto będzie miało wyszytych wszystkich, którzy pomogli, do tego naprawdę odwiedzę każdą osobę, która się dołoży i przywiozę ze sobą „dumę Szczecina”.

O całej akcji jest blog na którym mam zamiar potwierdzać spełnianie swoich obietnic.
Nie jestem oszustką, cwaniarą, naciągaczką czy idiotką.
Spełniam swoje marzenie wszystkimi możliwymi sposobami i dziękuję wszystkim, którzy wspierają mnie w tym, osobom które hartują mój charakter też 🙂

Link do aukcji: http://allegro.pl/show_item.php?item=961513603

Dziękujemy w imieniu Moni, która obiecała nam zdjęcia po realizacji swojego marzenia
A oto i sprawczyni całego „zamieszania”: